poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Od Cass

Kochani, nie myślcie, że zignorowałam Wasze pytania, prośby i groźby, po prostu jakoś nie mogłam skończyć tego rozdziału. Teraz już prawie mi się udało i najprawdopodobniej wrzucę go dzisiaj albo jutro, jedynym problemem jest to, że dzisiaj wylatuję na Wyspy Kanaryjskie i przez to będę miała trochę opóźnienia. 
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze, bardzo dużo dla mnie znaczą :)
Wiem, że pisałam, że rozdział będzie do zeszłego piątku... Od dzisiaj przysięgam nigdy więcej nie obiecywać Wam żadnych terminów. Za każdym razem, kiedy to robię, jakoś nie udaje mi się wyrobić. Na hasło "termin" moja wena najwyraźniej ucieka ;) 
Dziękuję, że dalej czekacie i mam nadzieję, że nie zawiodę Was tym rozdziałem :)
Pozdrawiam,
Cassandra

1 komentarz: